Flinta. NoStromo.
Przygotowania do Flinty trwały rok. Tak, tak. Wyszukać każdego roku nową bazę noclegową i to taką, z której da się dotrzeć na Flintę oraz inne nasze okoliczne rzeczki nie jest łatwo. Ale się udało. I to już 14 raz. Tym razem gościliśmy w Chacie nad Wełną a pływaliśmy po Flincie i Wełnie.
Kowal Komandor dziękuje:
- Najwyższemu - za pogodę
- Obecnym - za stawiennictwo i świetną zabawę
- Gospodarzom - za atmosferę, wygodę, pyszności i wygrzanie się
- Egzekutorowi - za efektywność i efektowność w działaniu.
Do zobaczenia za rok!
Ps. OGROMNE podziękowania należą się sekcji wokalno- instrumentalnej. Bez niej ta Flinta nie byłaby tą Flintą :)
Fotki super!
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko podziękuję zespołowi wokalno-instrumentalnemu za umilanie czasu.
Shuyo! Oczywiście! Już modyfikuję wpis! Jak mogłam pominąć sekcję wokalno- instrumentalną pojęcia nie mam :( Już wiem. To przez to, że mi ostatecznie tych swoich nowych zabawek nie pokazałeś ;) Pozdrawiam. if
Usuń